Nie wiem skąd we mnie to wewnętrzne pragnienie bycia doskonałym.
Chyba z przeświadczenia, że jestem gorsza, wyniesionego z dzieciństwa.
Wstydziłam się ojca, który raz na miesiąc wpadał na tydzień w pijacki amok, a przez kolejne trzy gotował mi obiadki.
Mama, moja kochana, najdroższa mama, która sama w życiu dużo przeszła, widziała we mnie tę nieśmiałość w stosunku do życia i chciała mnie chronić. Ale nikt za nas zycia nie przeżyje, nikt nigdy nie bedzie wiedział, co tak naprawdę myslimy i czujemy.
Doskonałość to maska, którą zakładam, by nie czuć, że dla mnie nie ma miejsca, że wyobcowanie to główna cecha mojej natury.
doskonałość jest obroną przed światem....
ale jednak nikt nie potrafi być doskonały...
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Rika , nikt nie potrafi być doskonały
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z http://individual-form.blogspot.com/
Mateusz'